🎿 Edukacja Seksualna 4 Latków

edukacja seksualna Jarosław Kaczyński Odkąd prezes PiS na konwencji w Jasionce zapowiedział walkę w obronie rodziny i dzieci, środowisko LGBT stało się wrogiem numer jeden polskiej prawicy. W podróż po tej mapie ciała, emocji warto zabrać dobry, mądry i fachowy przewodnik. Przedstawiamy więc wybór 10 książek dla dzieci, które pozwalają rodzicom w sposób kontrolowany przekazać słowa i pojęcia, które czasem trudno przechodzą nam przez gardło. Są to książki napisane żywym językiem: czasem zabawne, czasem poważne. Edukacja seksualna to temat, który wciąż budzi wiele kontrowersji. Stanowisko lekarzy i psychologów jest jednak jasne: wiedza to narzędzie, które chroni dzieci przed przemocą. O tym, jak rozmawiać z dziećmi o seksualności i dlaczego jest to tak ważne rozmawiali eksperci podczas konferencji'Edukacja seksualna w kręgu rodzinnym'. W roli prelegentów wystąpili czeska edukatorka lek 56% 10 - 14-latków, w tym na czaty związane z homoseksualnością lesbijską – 43%, gejowską – 33% 11 ), • cyberprostytucja (interaktywna rozmowa/kontakt on-line, podczas której dochodzi do O co jest ta gówno burza z edukacją seksualną 12 latków którą chce narzucić UE? Przecież w tym wieku to jest już ostatni dzwonek żeby nauczyć czegoś dzieciaki zanim zrobią to pornole. U mnie to wyglądało tak że anatomii uczyliśmy się z kolegami z Playboya, a na wytłumaczenie co i jak musieliśmy poczekać jeszcze parę lat Wszystko ED Edukacja artystyczna Edukacja seksualna Finanse w edukacji Leśna edukacja Montessori Mubende Budujemy nową rzeczywistość — szkoła Bauhausu 9 listopada 2023 3. Edukacja seksualna. 4. Wielokulturowość – wiedza dotycząca różnorodności społecznej i przeciwdziałanie dyskryminacji. V. Zamknięcie pracy z grupą - spotkanie podsumowujące pracę grupą. 5. Metody pracy: W trakcie zajęć socjoterapeutycznych wykorzystuje się różne metody pracy z grupą. Edukacja seksualna. A dokładniej rzecz ujmując niezwykle kontrowersyjny projekt ustawy obywatelskiej Stop pedofilii . Chociaż ewentualne zmiany zostały nazwane w taki sposób, że z miejsca każdy moralny człowiek ma ochotę podpisać się pod nimi rękami, stopami, czy nibynóżkami, to diabeł tkwi w szczegółach. Czy w takim razie w przedszkolach będzie edukacja seksualna? Nie. Mówił o tym już wyraźnie i Rafał Trzaskowski i Paweł Rabiej. "Zajęcia z edukacji seksualnej, które zapowiada Deklaracja LGBT+ nie będą się odbywać w przedszkolach, tylko szkołach podstawowych (od 4 klasy) i ponadpodstawowych" - tłumaczy Dorota Łoboda. Trudno nie zgodzić się, że edukacja seksualna, prowadzona przez specjalistów i w oparciu o przemyślany program nauczania, ma szansę zniwelować negatywne skutki, które może wywierać medialno-internetowy przekaz na temat seksualności, docierający do dzieci w niepełnej, zniekształconej, wyrwanej z kontekstu i niekontrolowanej formie. Jak wyglądała edukacja seksualna w Polsce na przestrzeni lat? Postanowiliśmy zapytać o to cztery kobiety z różnych pokoleń. - Rodzice są pierwszymi edukatorami, wychowanie wynosi się z domu, seksualne też. A seksualność jest immanentnie związana z każdym człowiekiem, ukrywanie tego jest szkodliwe - mówi mi prawie 80-letnia Ewa. Z drugiej strony edukacja seksualna jest doskonałą okazją do tego, by uczyć dziecko, kiedy dotyk jest niewłaściwy i jakie zachowania są społecznie niedopuszczalne. Dziecko musi się dowiedzieć, że nie wolno dotykać innych ludzi bez ich zgody, nie wolno dotykać swoich miejsc intymnych w miejscach publicznych, że istnieją pewne cQi4V. Znudzona grupa nastolatków siedzi w klasie. Na każdej ławce leżą prezerwatywa i banan, a nauczycielka demonstruje młodzieży, jak należy na niego prawidłowo zakładać kondom… Taka scena nie raz pojawiała się w amerykańskich filmach i często bywa pierwszym skojarzeniem związanym z wychowaniem seksualnym w szkołach. Według krytyków do tego sprowadzają się zajęcia z wychowania do życia w rodzinie. Czy ich obawy są słuszne i takie zajęcia w szkole mogą zdegenerować młodzież? I czy edukację seksualną można zacząć już… w niemowlęctwie? Edukacja seksualna – od kiedy? To dobre pytanie na początek. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO opublikowało raport „Standardy edukacji seksualnej w Europie”) zaleca, żeby zacząć edukację seksualną już w przedszkolu. Taka rekomendacja wzbudziła oburzenie wśród wielu, a jej krytycy uznali, że to za wcześnie. Myślę, że jest inaczej – w przedszkolu może być już za późno. Jak to możliwe? Edukacja seksualna to znacznie więcej, niż poinformowanie dziecka, czym jest seks. Jesteśmy istotami seksualnymi od urodzenia i tak nas stworzyła natura. Dlatego od początku życia dziecka kształtujemy jego postawę wobec seksualności. Najczęściej robimy to często całkowicie nieświadomie. Czy wiesz kiedy zacząć? Jak najwcześniej. Na edukację seksualną wpływa wiele rzeczy i nie są to tylko pogadanki o różnicach płciowych. Warto zastanowić się nad tym, czego chcemy nauczyć nasze dzieci? Dlatego chyba najlepszym punktem wyjścia jest jedna ważna informacja: dzieci uczą się przez modelowanie. Brzmi to skomplikowanie, ale to całkiem proste: nasze dzieci nas naśladują. Powtarzają nasze zachowania, więc przykład, jaki im dajemy jest dużo ważniejszy niż to, co mówimy. Nie, nie namawiam do uprawiania seksu w towarzystwie dzieci, bo oczywiście seksualność to też intymność. Współżycie i decyzja o jego rozpoczęciu to nie jedyny powód, dla którego jest potrzebna edukacja seksualna. Są jeszcze szacunek i postrzeganie swojego ciała, sposób jego traktowania i akceptacja… Niech nasze dzieci zobaczą, że zwracamy się do siebie z szacunkiem. Że dotyk jest dobry i może koić. Że ludzie są różni i wyglądają inaczej. A kiedy nie mamy ochoty się przytulać, możemy o tym powiedzieć i mamy do tego prawo. Warto o tym rozmawiać. Ale warto to też pokazać. Ciało dziecka należy do dziecka i tylko do niego Jesteśmy wolni i mamy prawo do decydowania o naszym ciele. Takie samo prawo ma nasze dziecko, choć czasem łatwo o tym zapomnieć. Na przykład kiedy mobilny maluch nie chce dać sobie zmienić pieluchy i ucieka (aż trudno uwierzyć, że takie maleństwo może być tak szybkie!). Łatwo wtedy stracić cierpliwość i ubierać dziecko „na siłę”, ale to nie jest dobre rozwiązanie. Uczymy je wtedy, że ktoś inny ma prawo użyć w stosunku do niego przemocy i dotykać jego ciała w sposób niepożądany. Edukacja seksualna ma dużo wspólnego właśnie z podejściem do cielesności i z szacunkiem. Dlatego jeśli chcemy nauczyć dziecko, żeby decydowało się na odpowiedzialne zachowania seksualne (i nie podejmowało ich zbyt pochopnie i wbrew własnej woli), musimy zacząć jak najwcześniej. Nie, nie namawiam, żeby nauczyć niemowlę używania prezerwatyw (poza tym mogłoby się zadławić). Totalnie nie o to tu chodzi. Masturbacja, antykoncepcja, współżycie… To właściwie są już drobiazgi, a u podstawy leży coś innego: szacunek do własnego ciała i uczenie dziecka rozpoznawania swoich granic. Pomoże mu w tym mówienie, że nikt nie może go dotykać bez jego zgody. Dziecko, które będzie rosło w takim przekonaniu, podejmie mądre decyzje jako nastolatek i nie zdecyduje się na byle co, z byle kim i byle gdzie. Co może zaskoczyć? Proces wychowania to pasmo zaskoczeń. Rozwój seksualności nie jest tu wyjątkiem. Małe dzieci odkrywają swojej miejsca intymne (tutaj warto wspomnieć o masturbacji niemowląt – nie wszyscy rodzice wiedzą o istnieniu takiego zjawiska i niepotrzebnie się niepokoją). I zadają (często krępujące dla nas) pytania. To może być dla nas kłopotliwe, szczególnie, kiedy zdarzy się na przykład w zatłoczonym autobusie. Dlatego po pierwsze warto zachować spokój i powtórzyć sobie, że to przecież całkowicie normalne. I właściwie dlaczego miałoby nas zawstydzać – przecież dziecko nie zrobiło nic złego. No właśnie – złego! Kiedy mówimy o seksualności, czasem wartościujemy moralnie i zawstydzamy dziecko, a tego należy unikać. Trudne sprawy Po fazie pytań w stylu „skąd się wziąłem” u malucha, przychodzi czas na inne wyzwania. Może zdarzyć się, że przyłapiemy nasze dziecko na masturbacji, co na pewno będzie trudne. Wtedy przede wszystkim trzeba zachować spokój. Kiedy seksualność kojarzy się z uczuciem upokorzenia, nie jest dobrze. Dlatego starajmy się nie kpić i nie naśmiewać. To bardzo delikatna sfera i czasem mały żart może wyrządzić duże szkody. No i skutecznie podkopać poczucie wartości. Kiedy młody człowiek jest niepewny, bardziej prawdopodobne, że będzie podejmował nieodpowiedzialne zachowania seksualne (nie będzie miał silnej wewnętrznej motywacji). W takim razie jak edukować i czy potrzebujemy do tego specjalistycznej wiedzy? Książki (i książeczki dla najmłodszych) na pewno nie zaszkodzą, ale najważniejsza jest nasza relacja z dzieckiem i otwartość na jego potrzeby. Jeśli nie będziemy uciekać od kwestii seksualności, to poradzimy sobie nawet z tak trudnym tematem. Liczy się przykład, jaki dajemy. Kiedy zaczyna się zainteresowanie seksem? Co jest typowe w rozwoju seksualnym, a co powinno być sygnałem ostrzegawczym? Jakie są etapy rozwoju seksualnego? I właściwie to czym jest sama seksualność – tylko seksem czy jeszcze czymś więcej? Okazuje się, że zdobycie informacji na ten temat wcale nie jest łatwe! Pracując jako psycholog seksuolog, spotykam rodziców zaniepokojonych zachowaniami bądź pytaniami swoich dzieci. Spotykam dzieci, które pozbawione edukacji seksualnej angażują się w niebezpieczne lub „dziwne” dla postronnego obserwatora zachowania. Niezależnie od tego, czy chcą czy nie, rodzice uczestniczą w rozwoju seksualnym swojego dziecka. Robią to albo poprzez świadome aktywne działanie, odpowiadanie, pokazywanie i nazywanie świata, albo poprzez zaniechanie działania, skrępowanie i wstyd. Informacje o seksualności i cielesności rodzice przekazują swojemu dziecku nie zawsze wprost, gdyż dzieci uczą się nie tylko z wypowiadanych słów, ale też z gestów, obserwacji, tonu głosu. Uwaga! Reklama do czytania Jak zrozumieć małe dziecko Podręcznik świadomego rodzicielstwa Rozwój seksualny dzieci Zadbaj o zdrową seksualność swojego dziecka Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli Oto typowe zachowania dziecka budujące jego seksualność: Masturbacja dziecięca (wczesnodziecięca) Większość dzieci w pewnym etapie życia przechodzi fazę masturbacji dziecięcej. Jest to normalny etap rozwoju. Pojawia się zwykle w okolicach odpieluchowania, gdy dziecko zdobywa swobodny dostęp do swoich genitaliów. Cele masturbacji są różne. Jako rodzic pamiętaj, aby zwrócić w tym okresie uwagę na dbałość o higienę (częste mycie rąk i narządów intymnych). Jeśli dziecko masturbuje się często, sprawdź też, czy nie cierpi z powodu infekcji, grzybicy bądź pasożytów. Gdy wykluczysz takie przyczyny, a masturbacja jest według ciebie nadmierna, jest to wskazówka, by poszukać konsultacji u specjalisty. Warto jeszcze przeczytać: Podglądanie rodziców (jawne bądź ukryte) W zależności od tego, jaka atmosfera w stosunku do cielesności panuje w domu, dzieci będą jawnie bądź po kryjomu podglądać rodziców. Jeśli w twoim domu zdarza wam się chodzić nago, dziecko może czuć więcej śmiałości, by zadać pytania o różnicę w budowie ciała oraz funkcje poszczególnych narządów. Jeśli dziecko widzi rodziców zawsze ubranych, może nie wyrazić na głos swojego zaciekawienia, ale jednocześnie angażować się w podglądanie (rodziców bądź innych osób). Dobrze, jeśli rodzic wyłapie te momenty (w zależności od wieku i rozwoju mowy dziecka zwykle ma to miejsce między 3 a 5 rokiem życia). To sygnał, aby dostarczyć dziecku wiedzy o ciele, podać nazwy narządów płciowych, wyjaśnić różnice w budowie anatomicznej. Zaspokojona ciekawość dziecka sprawi, że na pewien czas ciało przestanie być tak interesujące. Nauka korzystania z nocnika/toalety jest elementem rozwoju seksualnego Niewiele się o tym mówi, jednak okres uczenia się samodzielności w zaspokajania potrzeb fizjologicznych jest istotnym elementem rozwoju seksualnego. W zależności od tego, jak jest przeprowadzony, może budować w dziecku różne przekonania na temat jego samego, jego ciała i zdolności. Dziecko, które słyszy od rodziców „A fuu, znowu się sikałeś!” albo „Jakie to paskudne” czy „Co za gapa z ciebie, że nie doniosłeś”, niestety przyjmuje te komunikaty dokładnie tak jak one brzmią. Dziecko w okresie nauki czystości nie posiada jeszcze wytworzonych psychologicznych barier ochronnych, które sprawiłyby, że słowa te będą umniejszone. Co więcej, w tak wczesnym wieku podejście do tego, co dziecko zrobiło, jest równoznaczne z podejściem do tego, jakie dziecko jest w ogóle, czyli z komunikatu „A fee, zsikałeś się!” otrzymujemy „Jesteś fee”. Ten szczególny czas rozwoju powinien być przeprowadzany w spokoju i z wyrozumiałością dla możliwości dziecka. Tworzenie się tożsamości płciowej Już małe dzieci bacznie obserwują rodziców i szukają swojego miejsca w świecie. W okolicach 2 roku życia rozumieją już, że płeć jest niezmienna. W latach późniejszych szczególnie zainteresowane są obserwowaniem rodzica swojej płci. Na bazie tych obserwacje tworzą sobie obraz tego, co to znaczy być dziewczynką/chłopcem, jakie zachowania są typowe dla danej płci, jak przedstawiciele tej płci zachowują się w kontaktach z przedstawicielami płci przeciwnej. Głównym obszarem obserwacji jest więc związek rodziców – sposób, w jaki okazują sobie czułość bądź tego nie robią, to, co i w jaki sposób do siebie mówią, intymne gesty bądź ich brak. Rozwój seksualny i grupa rówieśnicza Gdy dziecko trafia do przedszkola, nie tylko dzieli się z kolegami swoją wiedzą. Wchłania jak gąbka wiedzę, którą przynoszą inne dzieci. W efekcie maluchy około 5–6 roku życia potrafią „zabłysnąć” czymś, co przez ich rodziców uznawane jest za niesmaczne czy nawet „zboczone”. Ten etap testowania granic rodzica jest typową fazą rozwoju seksualnego. Dziecko chce poznać, co jest dopuszczalne w domu i jakie są normy społeczne. Rodzice mogą jednak przeżywać prawdziwie trudny okres, dowiadując się, że ich malec zaangażował się w zabawę „w doktora”, podglądał inne dzieci czy używa niecenzuralnych słów. Rodzic z jednej strony powinien wiedzieć, że to normalne, z drugiej – warto o tych zachowaniach po prostu rozmawiać. Uwaga! Reklama do czytania Wierszyki paluszkowe Wesołe rymowanki do masażyków Wierszyki bliskościowe Przytulaj, głaszcz, obejmuj, bądź zawsze blisko. Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli Ważne pytanie do ciebie, rodzicu Skoro czytasz te słowa, zakładam, że jesteś zainteresowany tym, by świadomie towarzyszyć swojemu dziecku w rozwoju seksualnym. Jeśli tak jest, pamiętaj, aby zacząć od siebie! Dziecko będzie cię naśladować i wychwyci twoje emocje oraz nastawienie do ciała i seksu. Dlatego po pierwsze zastanów się, co myślisz o swoim ciele i seksie, czy jesteś zadowolony z własnego życia intymnego, jakie emocje rodzą się w tobie na myśl o rozmowie z dzieckiem na temat seksu. Jeśli poczujesz, że brakuje ci wiedzy lub pewności siebie, właśnie odkryłeś, czego potrzeba ci do lepszego, bardziej świadomego towarzyszenia swojemu dziecku. Sprawdźcie nasze propozycje książek edukacyjnych: Skąd się biorą dzieci O naszych ciałach i potrzebach seksualnychpowinniśmy rozmawiać z dziećmi najpóźniej wtedy, kiedy o to to, że nie wolno nam – rodzicom – takich pytań lekceważyć. Wiesław Ślósarz seksuolog kliniczny, dr psychologii Już w życiu płodowym następuje identyfikacja płciowa człowieka. Odchwili urodzenia dziecko przechodzi poszczególne etapy fascynacji swoimciałem. Zygmunt Freud, austriacki twórca psychoanalizy, podzieliłrozwój seksualny człowieka na kilka faz – oralną, analną, falliczną,okres latencji i genitalną. Na interesujący nas okres przedszkolny (3-6lat) przypada faza tzw. falliczna, kiedy to dziecko koncentruje uwagęwokół swoich narządów płciowych. Zdaniem psychologa: Zainteresowanie narządami płciowymi u dziecka w wieku przedszkolnym jest czymś jak najbardziej też, wbrew dość rozpowszechnionym obawom rodziców, częsta wtymwieku masturbacja, jeśli ma charakter incydentalny, nie powinna budzićniepokoju, gdyż jest całkowicie naturalnym zachowaniem w rozwojuseksualnym dziecka. Kiedy nie wzbudza nadmiernej uwagi otoczenia,dziecko samoistnie z niej rezygnuje. Powinniśmy jednak zainteresowaćsię, jeśli nasz przedszkolak masturbuje się regularnie przez kilkamiesięcy. Należy wówczas podejrzewać, że w ten sposób dzieckorekompensuje sobie niezaspokojone potrzeby emocjonalne (np. brakzainteresowania, niewystarczające uczucie miłości i akceptacji itp.)lub poznawcze (niedobór interesujących bodźców zewnętrznych, zabaw, ciekawych form spędzania wolnego czasu). Wówczasrodzice powinni bardziej skupić się na swoich maluchach – spędzać znimi więcej czasu i z większą uwagą wsłuchiwać się w ichpotrzeby,problemy i zainteresowania. Innym normalnym, zdrowym objawemuprzedszkolaka jest oglądanie różnic anatomicznych rówieśników, którerównież stanowi istotny poznawczy element seksualnego rozwoju małegoczłowieka. Jeśli natomiast zauważymy, że dziecko nagle staje sięapatyczne, izoluje się od rodziny i kolegów, przesiaduje samotnie wswoim pokoju, w żadnym wypadku nie powinniśmy tego lekceważyć. Takiezachowanie może oznaczać, że dziecko jest molestowane seksualnie. Wedługpsychologów w poszczególnych okresach rozwoju u naszego przedszkolakamożemy zaobserwowaç różnego typu zachowania seksualne, które podlegająłagodnym modyfikacjom w zależności od wieku dziecka: trzylatek -wyraża słowne zainteresowanie różnicami pozycji podczas siusiania iróżnicami anatomicznymi miedzy płciami, dziewczynki podejmują próbysiusiania na stojąco; czterolatek -wielkie zainteresowanie pępkiem; pojawiają się zabawy słowne związane zwydalaniem; dziecko może żądać prywatności dla siebie, ale wykazujezaciekawienie czynnościami toaletowymi innych ludzi, w sytuacjachstresujących dzieci chwytają się za genitalia; pięciolatek -różnice w budowie fizycznej obu płci są znane, ale nie wywołują jużtakiej ekscytacji; mniej gier seksualnych i zabaw w "pokazywanie",dzieci stają się bardziej wstydliwe, niechętnie rozbierają się wobecności osób trzecich; sześciolatek – dużaświadomość i zainteresowanie różnicami w budowie anatomicznej obu płci;pojawia się coraz więcej pytań; gry w "pokazywanie"; zabawa w"lekarza"; chichoty, używanie słów związanych z wydalaniem. Edukacja seksualna przedszkolaków Równoleglepojawia się u dzieci zainteresowanie sprawami związanymi z narodzinamii początkiem własnego życia. Maluchy interesują się niemowlętami, zzaciekawieniem przyglądają się kobietom ciężarnym. 3-4 latek Kiedy nasz 3-4 latek zaczyna doświadczać swojej odrębności jako osoby,niezwykle ważna staje się dla niego odpowiedź na pytanie "skąd siębiorą dzieci?". Większość rodziców, skupiając się na seksualnymkontekście tego pytania, reaguje na nie z zakłopotaniem izawstydzeniem. Tymczasem tak naprawdę na tym etapie rozwoju powyższakwestia jest istotna dla naszego dziecka przede wszystkim zegzystencjalnego punktu widzenia. Pytając, "skąd się wziąłem?",nasz maluch pragnie usłyszeć, jakie siły sprawiły, że został powołanydo życia, ale również jakie emocje temu towarzyszyły -jak bardzo byłoczekiwany i upragniony przez swoich rodziców. Chce usłyszećpotwierdzenie, że jego egzystencja jest czymś wyjątkowym, a pojawieniesię na świecie było ważne dla najbliższych mu ludzi. Na podstawie tego,co usłyszy, buduje sobie podwaliny obrazu własnej osoby. Stronabiologiczna zagadnienia ma wówczas zdecydowanie drugorzędny ważne jest, aby w tym czasie przekazać dziecku informację oemocjonalnej, uczuciowej stronie jego narodzin. 4-6 latek Wzrasta zainteresowanie naszych dzieci anatomicznymi różnicami międzychłopcami i dziewczynkami, pragną wiedzieć, czemu one służą. Wówczas topo raz kolejny pojawia się pytanie: "Skąd się biorą dzieci?" itym razem jest już ono poszerzone 0 kwestie "techniczne". Dziecko maprawo oczekiwać od nas – rodziców – że nie pozostawiamy go z tymproblemem samemu sobie. To właśnie dzięki tym pierwszym rozmowom naszmaluch wyrabia sobie pozytywny bądź negatywny stosunek do własnegociała i spraw seksu. Musimy również pamiętać, że ogromny wpływ naspojrzenie dziecka na tę sferę życia ma obserwacja relacji uczuciowychpomiędzy rodzicami (wyrażanych w gestach i słowach). Rodzice często zdużym niepokojem i wstydem reagują na budzącą się seksualność swoichdzieci, a w niewinnych zachowaniach maluchów dopatrują się dorosłychintencji. Tymczasem dzieci odkrywają tę sferę swojego życia, podobniejak wszystkie inne, z dużą otwartością, zaufaniem i radością. Jeślitego nie spłoszymy, wejdą w dorosłość z pozytywnym nastawieniem dospraw związanych z własnym ciałem i jego potrzebami w sferzeseksualnej. Zdaniem psychologa Onaszych ciałach i potrzebach seksualnych powinniśmy rozmawiać z dziećminajpóźniej wtedy, kiedy oto zapytają. Oznacza to, że nie wolno nam -rodzicom – takich pytań lekceważyć. Absolutnie niedozowolone jestuciekanie od odpowiedzina tematy dotyczące sfery seksualnej człowieka,jak również próba ich zbytniego upraszczania. Taka reakcja ze stronyrodziców może spowodować, że dziecko będzie podchodzić do sprawzwiązanych z własną seksualnością w sposób podejrzliwy i nieufny. Naszewypowiedzi powinny być oczywiście dostosowane do wieku dziecka, alezgodne z prawdą. W trakcie rozmowy należy dziecko traktować jakdojrzałego partnera i w żadnym razie nie infantylizować podejmowanychkwestii. Najlepsza dla dziecka w tym wieku jest rzeczowa, merytorycznainformacja pozbawiona wartościowania. Poza bezpośrednimi pytaniamidziecka do podjęcia rozmowy na tematy związane z rozwojem seksualnymwarto wykorzystać również sytuacje, w których dziecko np. przyniesiejakieś konkretne problemy z przedszkola lub podwórka. Aby wyrobić wdziecku pozytywny stosunek do seksualnej sfery życia, powinniśmy pomócmu zaakceptować własne ciało takim, jakim ono jest – w całości, bezskupiania się na poszczególnych jego elementach. Wiele polskich środowisk oburzonych jest zalecaniami Światowej Organizacji Zdrowia odnośnie potrzeby edukacji seksualnej już 4 –latków. Roją się wizje, że zachęci to tak małe dzieci do inicjacji seksualnych, że na zajęciach dzieci będą musiały pokazywać co mają w majteczkach itp. Czy rzeczywiście o to chodziło specjalistom?Wytyczne odnośnie edukacji seksualnej stworzono w celach profilaktyki zakażeń HIV i innych chorób przenoszonych drogą płciową, niechcianych ciąż nastolatek i przemocy seksualnej. Aby uchronić młode pokolenia przed tym ryzykiem, niezbędna jest wiedza – przekazana w odpowiednim czasie, w należytej formie, przez kompetentne osoby. Pytanie tylko – po co ta wiedza 4 –latkowi?Pierwsze wzorce od rodzicówZachowania seksualne, uczucia i świadomość rozwijają się już w łonie matki i proces ten kontynuowany jest przez cały okres życia. Zwiastunami percepcji seksualnej jest np. radość z kontaktów fizycznych – już od momentu narodzin. Dziecko od niemowlaka rozwija poczucie zaufania, bliskości, bezpieczeństwa, akceptacji. Są to kluczowe zagadnienia dla rozwoju charakteru i seksualności. Od momentu urodzenia rodzice przekazują swoim dzieciom informacje dotyczące ludzkiego ciała i intymności – są włączeni w proces edukacji seksualnej. Obserwacja sposobu funkcjonowania związków, tego, w jaki sposób rodzice odnoszą się do siebie, stanowi wzorce pełnienia ról płciowych, wyrażania emocji, czułości, seksualności. To tzw. edukacja nieformalna, która w późniejszym czasie przestaje edukacji seksualnej u najmłodszych nasila się zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie informacje podsuwane są nam pod nos (internet, telewizja)– zwykle jednak są to treści niedostosowane dla tak młodego człowieka – zamiast edukować zniekształcają dziecku obraz świata. Jest to przekaz nierealistyczny, niewyważony, często poniżający kobiety. Konieczne jest przeciwdziałanie i korygowanie błędnych informacji i wyobrażeń przekazywanych przez zagadnienia z edukacji seksualnej powinny być wprowadzane zanim dziecko osiągnie odpowiedni etap rozwoju, tak by przygotować je do zmian, które niebawem mają nastąpić (np. dziewczynki powinny wiedzieć o miesiączkowaniu zanim wystąpi pierwsza miesiączka).Seksualność u maluchaMiędzy 2 a 3 rokiem życia maluchy odkrywają fizyczne różnice między mężczyznami i kobietami (tworzy się tożsamość płciowa), uczą się własnego ciała, a dotyk sprawia im przyjemność – zaczynają więc się masturbować. Często próbują badać ciało rówieśników. Eksperymentując w ten sposób, zdobywają informację o swoim środowisku. Należy podkreślić, że tego typu zachowania są zupełnie normalne. Od 3. roku życia dzieci rozumieją, że dorośli niechętnie udzielają im odpowiedzi odnośnie zagadnień seksualności. Maluchy zaczynają testować granice, np. rozbierają się w nietypowych sytuacjach i obserwują reakcje starszych. W ten sposób uczą się, że dorośli nie pochwalają eksponowania publicznie swego ciała. U starszych rozwija się poczucie wstydu, na co ma wpływ środowisko rodzinne. Pojawiają się pierwsze pytania „skąd biorą się dzieci”. Problem pojawia się wtedy, gdy rodzic nie umie, nie chce lub wstydzi się udzielić odpowiedzi na ten temat, odpowiadając „jesteś jeszcze za mały na takie pytania”.Pedagogiczna reakcjaW każdej grupie wiekowej i każdym studium rozwoju pojawiają się konkretne pytania i sposoby zachowania. U maluchów są to zwykle badanie własnego ciała np. podczas zabawy w lekarza, radość z jego pokazywania i patrzenia na innych, okazywanie wstydu w obecności obcych. Każdy taki etap wymaga pedagogicznej reakcji. Edukacja seksualna jest czymś więcej niż przekazywaniem informacji o zapobieganiu chorobom i prokreacji. Wspomaga rozwój zmysłów dzieci i poczucie ciała oraz wyobrażeń o nim, jednocześnie wzmacnia pewność siebie i uczy dziecko odpowiedzialnego zwykle poza podświadomą formą edukacji seksualnej nie jest w stanie w fachowy i zrozumiały sposób przekazać dalszej niezbędnej wiedzy. Dlatego nauka ta powinna być uzupełniana metodą aktywnego uczenia i informowania. Pozwala to uporządkować zagadnienia, przekazać odpowiedzi dostosowane do wieku. W ten sposób dzieci przekonują się, że zagadnienia związane z seksualnością mają pozytywny charakter i są przyjemne. Dzięki temu rozwija się u nich pozytywne nastawienie do własnego ciała, a także uczą się właściwych metod komunikowania się (np. prawidłowo nazywać części ciała). Dziecko uczy się, że istnieją indywidualne granice i zasady społeczne, które trzeba respektować (nie można dotykać, każdego kogo się chce). Uświadamia sobie własne granice i uczy się je stawiać . Edukacja seksualna jest więc także wychowaniem społecznym i przyczynia się do zapobiegania wykorzystywaniu zgodnie z wytycznymi powinny uczyć się 4 latki?4 latek podczas zajęć z edukacji seksualnej poznaje części ciała człowieka i jego funkcje, uczy się różnic między płciami, a także zasad higieny osobistej. Pomaga to rozwijać pozytywny obraz własnego ciała i siebie, a to wzmacnia poczucie własnej wartości, uczy respektowania różnic i akceptacji własnego ciała, uczy budować więzi uczy się, czym jest ciąża, poród i posiadanie dzieci. 4 latek dowiaduje się, że członkiem rodziny można stać się na różne sposoby, jednym z nich jest adopcja. Uczy się, że normalne jest, że niektórzy mają dzieci, a inni nie. Maluchy poznają swoją tożsamość płciową, rozmawiają o przyjemnych i nieprzyjemnych odczuciach dotyczących własnego ciała, uczą się wyrażać własne potrzeby, ale i granice. Dzięki temu nabywają pozytywny obraz własnego ciała i uczą się szacunku wobec innych. Uczą się wyrażać emocje, odczuwać empatię, mówić „tak” lub „nie”. Uczą się, że uczucia mogą być wyrażane na wiele sposobów, pozytywnie nastawiają się w stosunku do własnej uświadamiają sobie, że są różne rodzaje związków, uczą się rozmawiać o własnych związkach i rodzinie. Rozwijają uczucie bliskości i zaufania. 4 latki uczą się słuchać własnego ciała – dowiadują się o dobrych i złych doświadczeniach i uczą się, że nie muszą się zgadzać na coś, co nie jest dla nich przyjemne. Maluchy nabywają umiejętności mówienia „nie”, a gdy to nie skutkuje wiedzą, że mogą odejść, a w sytuacjach zagrożenia poprosić o poznają swoje prawa do bycia bezpiecznym i chronionym, uczą się, że osoby dorosłe są za nie odpowiedzialne, że mają prawo zadawać pytania o seksualność i prawo do badania tożsamości płciowej. Świadomość własnych praw prowadzi do pewności siebie , maluchy wiedzą, że ich ciała należą do nich i nikt nie może ich widać, nic sprośnego w tej wczesnej edukacji seksualnej. Nie powinniśmy się zastanawiać, co jest lepsze dla maluchów – zdobycie w odpowiedni sposób potrzebnych informacji od fachowców, czy budowanie swojej wiedzy na demoralizujących, często pełnych przemocy i pogardy filmów w internecie i telewizji. Czasy naiwnych opowieści o bocianach mamy już za sobą. Porady naszych EkspertówDzień dobry, Podczas prowadzonych przez mnie zajęć świetlicowych w Szkole Podstawowej miało miejsce następujące zdarzenie: uczeń klasy 2 włożył rękę do majtek swojej koleżanki uczennicy klasy 1. W sali przebywało w tym czasie około 30 osób. W chwili zdarzenia siedziałam przy stoliku i pomagałam innym dzieciom w odrabianiu zadań domowych. Dwójka wyżej opisanych dzieci oraz kilku innych chłopców bawiło się w niewielkiej wnęce znajdującej się w sali. Żadne z dzieci nie poinformowało mnie o incydencie. Dziewczynka poinformowała o zajściu swoją mamę po powrocie do domu, a ta następnego dnia powiadomiła wychowawcę. Co robić? Jak rozmawiać z dziećmi i rodzicami o tym co zaszło? Katarzyna Dzień dobry, Koniecznie trzeba przeprowadzić wywiad z rodzicami chłopca i spróbować dowiedzieć się, czy takie incydenty miały miejsce wcześniej. Być może tak i wtedy trzeba problem zacząć uważnie śledzić, ale może nie - i wówczas warto zadbać, by pochopnie nie ocenić dziecka i nie skrzywdzić go. Cechą rozwoju seksualnego dzieci w tym wieku jest ciekawość odmienności drugiej płci, niekoniecznie musi stać za tym głębsze dno. Gdyby jednak okazało się, że chłopcu zdarzało się już częściej naruszać normy społeczne w ten sposób lub też będzie się tak działo w następnych miesiącach w świetlicy, dziecko powinno znaleźć się pod opieką diagnostyczną psychologa dziecięcego. Rysunki dzieci, których rozwój seksualny rozwija się niezgodnie z normą lub które są wykorzystywane seksualnie są bardzo diagnostyczne, proszę jednak pamiętać, że ta projekcyjna technika pracy jest zastrzeżona dla wyspecjalizowanych psychologów i absolutnie w szkole takich badań samodzielnie nie wolno przeprowadzać. Ponieważ stało się tak, że właściwie nie była Pani bezpośrednim świadkiem zdarzenia i o wszystkim dowiedziała się post factum, retrospektywnie, za pośrednictwem wychowawczyni klasy I, wydaje mi się, że wskazane byłoby by w rozmowach, jakie będzie Pani musiała przeprowadzić z rodzicami tych dzieci, wzięły udział również ich wychowawczynie i/lub pedagog/ psycholog szkolny. Szczególnie dotyczy to chłopca. Ze względu na charakter sprawy i dobro dzieci należy bardzo zadbać o dyskrecję i nie dopuścić, by sprawa zaczęła żyć swoim życiem w środowisku szkolnym tak nauczycielskim, jak i uczniowskim. To bardzo ważne. Porozmawiać trzeba będzie również z obojgiem dzieci - oczywiście osobno. Chłopca trzeba pouczyć o niedopuszczalności takich zachowań wobec koleżanek. Z kolei dziewczynce należy uświadomić, że zawsze od razu może zgłosić się po pomoc do Pani - w tej i jakiejkolwiek innej sprawie. Ona prawdopodobnie była - zapewne jaki i Pani - całkowicie zszokowana tym, co się stało i nie wiedziała, jak powinna się zachować. Trzeba ją nauczyć, że kolega nie może jej tak dotykać i ona nie może się na to zgadzać i że w szkole są dorośli, po to by pomagać. Serdecznie życzę powodzenia w rozwikłaniu tej niełatwej sytuacji. Agnieszka Sokołowska Portal ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

edukacja seksualna 4 latków